sobota, 22 kwietnia 2017

Dywany figuratywne

Tradycja szyicka dopuszcza przedstawianie istot żywych z człowiekiem włącznie, toteż miniatury, podobnie jak malarstwo europejskie, obfitują w sceny rodzajowe i portrety. Miniatura wywarła silny wpływ na perskie kobiernictwo. Zarówno w dywanach miejskich, jak i w prostych kobierczykach regionalnych znajdujemy czasem pojedyncze elementy, czasem rozbudowane obrazy, a nawet wielkie sceny historyczne, których źródłem są miniatury.

Dziś przedstawimy kobierzec niezwykły jako wyrób tkacki i jako obraz. Oto monumentalny portret króla Salomona i królowej Saby. Ich niecodzienne spotkanie jest wspomniane w Biblii dwukrotnie i dość bogato opisywane w Koranie.

Dywan figuratywny, Lahaur, XX w., sklep Dywany perskie...

Królowa Saby miała udać się do Salomona, aby przyjrzeć się jego legendarnej mądrości. Odbyła długą i męczącą podróż przez ziemie Egiptu i Morze Czerwone w otoczeniu licznego orszaku, wioząc bogate dary, w tym kosztowności, cenne kamienie, drewno sandałowe, wonności - mirrę i kadzidło. Salomon odwzajemnił z nawiązką te królewskie podarunki. Następstwem spotkania władców, jak głosi legenda, miały być narodziny Menelika - pierwszego króla Etiopii.
Król Salomon olśnił królową Saby swą mądrością, sprawiedliwością i potęgą. W Biblii zapisane są jej słowa pełne czci dla władcy Izraela, jego rozumności, hojności, zamożności i łaskawości oraz wielkości Boga, który obdarzył Salomona tyloma przymiotami. Można spotkać się z interpretacją, że Salomon nakłonił ją do uznania Boga Izraela, choć według biblistów słowa królowej Saby to jedynie wyraz podziwu dla wielkiego władcy, jego nadzwyczajnych dokonań i potężnego królestwa. W Koranie przyjmuje się, że Salomon przekonał ją do przyjęcia swojej wiary.


Salomona sportretowano na kobiercu tak, jak przedstawia się mitycznych królów w tradycji perskiej. Zasiada na tronie niesionym przez dewy, jego głowę wieńczy starożytna chwarena (aureola) - oznaka władzy królewskiej. Mógłby być Huszangiem lub Dżamszidem - jednym z legendarnych władców z Księgi królewskiej Ferdousiego. 

Kobierzec z Malajeru z postacią Huszanga, XVIII w.
Poddane władcy dewy oraz mnogość dworzan i służby często znajdujemy na portretach królewskich.
Kobierzec kermański z obrazem Huszanga, pocz. XX w.
Liczne zwierzęta i obecność mitycznego ptaka Simorga przywodzą jednak na myśl Salomona. W tradycji muzułmańskiej to władca, którego mądrość wyrastała z umiejętności porozumiewania się ze zwierzętami.

Kobierzec kermański z wyobrażeniem króla Salomona, XVIII w.
Pierwszorzędnym wskazaniem na Salomona jest jednak postać królowej Saby w towarzystwie ciemnoskórych sług. Legendarne królestwo Saby sytuuje się na ziemiach dzisiejszego Jemenu, a także Etiopii czy Erytrei. Na kobiercu władczyni wypuściła w stronę króla dudka trzymającego w dziobie list. Koran mówi o wymianie korespondencji obojga władców przekazywanej właśnie przez tego ptaka.



Wśród licznych postaci możemy wyróżnić dwie kobiety. Jedna z nich trzyma niemowlę. Jak mówi Biblia, Salomon w swej mądrości rozsądził spór między dwiema niewiastami, podającymi się za matkę dziecka, każąc rozciąć niemowlę na pół. Prawdziwą matkę poznano po tym, że wolała oddać dziecko oszustce, niż się na to zgodzić. Królowa Saby wzorem starożytnych rozpoznawała mądrość Salomona zadając mu szereg zagadek. Historia matki i oszustki może być jedną z nich.


Koran głosi, że Salomon rozumiał mowę wszystkich żywych istot, łączył więc symbolicznie królestwo ludzi i zwierząt - posiadał pełną władzę na światem. Przejawem tej jedności na omawianym dywanie są uczłowieczone postaci zwierząt stojące na dwóch nogach, podpierające się laską. Ta jedność sprawiała, że w legendzie wojska Salomona złożone były z dżinów, ludzi i ptaków.
Nad głową króla unoszą się anioły. Ich sylwetki bardziej przypominają skrzydlate amorki, aniżeli irańskie Ameszaspenta podobne do ludzi, choć często uskrzydlone.


Echo podróży królowej Saby przez Egipt można znaleźć w osobie chłopca w stroju egipskim.


Ważnym elementem mówiącym o charakterze władzy Salomona nad światem jest znajdujący się w dole kobierca basen. Ów życiodajny atrybut ogrodu pozwala przenieść cały obraz w mityczną scenerię raju.


Podobną rolę pełni bordiura. W dolnych i górnych jej pasach znajdują się symbole świątyń ognia, wieże wiatrów z basenami wodnymi i roślinnością oraz postaci strażników ognia. Te motywy i ptak Simorg, mityczny siewca owoców z drzewa życia, wprowadzają w obrazowanie wyraziste elementy kultury staroperskiej.


Legenda króla Salomona i królowej Saby łączy różne tradycje religijne i kulturowe. Jako historia biblijna wyrasta oczywiście z kultury żydowskiej i bywa także przedstawiana na kobiercach tkanych przez irańskich Żydów.

Żydowski kobierzec przedstawiający króla Salomona i królową Saby, Kaszan, XX w.

Zanalizowaliśmy kobierzec utkany w Lahaur. Czytelnikom należy się wzmianka, że w XVII-XVIII wieku najprężniejsze szkoły miniatur perskich znajdowały się na wschód od dzisiejszych granic Iranu, na terenie obecnych Indii i Pakistanu. Ten powstały w połowie XX wieku dywan dobitnie świadczy o zasięgu wpływów kultury irańskiej i ich żywotności.

środa, 29 marca 2017

Kobierce miejskie a kobierce etniczne

Jak zwracaliśmy uwagę we wcześniejszych wpisach, kobierce perskie to nie tylko najwyższej próby rękodzieło, ale także obraz świata głęboko zakorzeniony w archaicznych koncepcjach kulturowych i wierzeniach Irańczyków. Jego bogactwo wynikało w równej mierze z różnorodności etnicznej plemion czy ludów jak i wielkości ziem należących do Iranu. Początkowo nie istniało rozróżnienie stylistyczne między kobiercami miejskimi i wiejskimi. Te miejskie były subtelniejsze, lepiej utkane, większe, ale symbolika i formy obrazowania pozostawały podobne. Z czasem jednak świadomość znaczeń symboli zacierała się. Nie wszystkie są dziś tak łatwe do rozszyfrowania jak omawiane wcześniej ogrody czy drzewa życia. Poszukanie doskonałej formy w sztuce kobiernictwa pałacowego doprowadziło z czasem do oderwania od pierwotnych znaczeń, czyniąc z kobierców przede wszystkim idealne kompozycje ornamentalne. 
Isfahan, koniec XX w., sklep Dywany perskie tudzież inne przedmioty użyteczne
Stare motywy przetrwały w oryginalnej postaci dzięki lokalnym szkołom tkackim. W związku z wyraźnym rozejściem się tych dwóch tradycji, przyjęło się dzielić kobierce na miejskie (pałacowe) i regionalne (etniczne). Na tkactwie pałacowym wyraźne piętno odcisnęło ujednolicenie wzorów w ramach reformy przeprowadzonej w XVI wieku przez niezrównanego mecenasa sztuki perskiej szaha Abbasa Wielkiego, któremu zawdzięczamy także jedno z najpiękniejszych miast irańskich - Isfahan. Najsubtelniejsze pałacowe dywany zaczęto od jego czasów projektować z oparciu o miękkie, krzywoliniowe kształty splątanych wici, rozet, kwiatów i stylizowanych jak na miniaturach gibkich zwierząt. Dziś w najbardziej znanych ośrodkach tkactwa miejskiego, jak Tebriz, Isfahan, Kaszan, Meszhed, Teheran czy Kerman, nadal żywe są te inspiracje, choć każdy z ośrodków cechuje przy tym niepowtarzalny, indywidualny styl, często wyrastający ze starych, wcześniejszych motywów. 
Tebriz współczesny, sklep Dywany perskie tudzież inne przedmioty użyteczne
Nie tylko styl ale i wysoka jakość materiałów i sztuki tkackiej są znakiem rozpoznawczym kobierców irańskich. Najbardziej powtarzalne motywy wzornictwa miejskiego uznawane są często za typowo perskie i część z nich kopiuje się w popularnej ofercie manufakturowych wyrobów indyjskich czy pakistańskich tkanych z mało trwałych, choć połyskliwych i miłych w dotyku, tamtejszych wełen. W rezultacie powstają wtórne pod względem wzornictwa kobierce o średniej jakości i trwałości. Perskie wzornictwo wykorzystywano nawet w maszynowych wyrobach wytwórni takich, jak polskie Kowary.
Po rewolucji estetycznej szaha Abbasa część archaicznych wzorów całkowicie zniknęła z miejskich kobierców, inne zmieniły się nie do poznania pod kreską safawidzkich projektantów. Wielość wcześniejszych form, stylizowanych i geometryzowanych przedstawień roślinno-zwierzęcych a także symboli rodem z najstarszych kultów przyrody i późniejszych religii perskich, jak zoroastryzm, zachowała się w niewielkich warsztacikach podmiejskich, jak Mobarak czy Warposzt opodal Isfahanu, najprężniejszych ośrodkach regionalnych, często zdominowanych nie przez Persów a inne irańskie czy tureckie grupy etniczne, jak Azerbejdżan czy Kurdystan, oraz w wyrobach plemion koczowniczych tak wpływowych w irańskiej historii, że dawały początek niejednej dynastii szahowskiej.
Warposzt, poł. XX w., sklep Dywany perskie tudzież inne przedmioty użyteczne
Do najbardziej dziś znanych, w większości prowadzących już osiadły tryb życia plemion należą Bachtiarzy, Kaszkajowie, Afszarowie, Lurowie, Szahsawani, turkmeńscy Jomuci czy władający wschodnim pograniczem Beludżowie. To właśnie oni przechowują tradycję wyrabiając do tej pory wiele najciekawszych irańskich tkanin o wzornictwie archaicznym, często wzruszająco naiwnym, kiedy indziej malowniczym w finezyjnym zestawieniu drobnego deseniu i szerokiej gamy kolorystycznej pozyskiwanej z naturalnych barwników. Zwłaszcza stare tkaniny koczownicze potrafią zachwycać dokładnością wykonania trudną do osiągnięcia na prymitywnych przenośnych krosnach i cieszą się wielkim uznaniem wśród kolekcjonerów. 
Kaszkajka tkająca dywan, zbiory własne
W kolejnych wpisach przedstawimy bliżej tę mniej znaną a niezwykle ciekawą i zróżnicowaną rodzinę perskich kobierców.